miejmy nadziej że zaś nie najemy się wstydu.......
rozumiem się napić czasami ale żeby być ciągle na pełnym gazie?
wiem. tylko mówie jak jest. dobrze gra tylko ta wóda.... ja też lubie se wypic jak każdy polak ale znam granice.
nie najemy się wstydu, bo pewnie nie będzie czego się wstydzić...znając życie pojawi się na ekranie tylko na kilka sekund ;)
Właśnie wróciłam z kina. Dorocinski mial dosc duza role i moim zdaniem poradzil sobie świetnie szczególnie w pierwszej jego scenie z wszystkimi głównymi aktorami
Tu się z tobą nie zgodzę, ale masz prawo do odmiennego zdania. Jesteśmy wolnymi ludźmi.
Słabo mu zagrał ale to bardzo. Widać, że on się peszy przed Cillianem Murphy. W "Jacku Strongu" wchodził w dupę Patrickowi Wilsonowi. Według mnie Dorociński jest bardzo mizernym aktorem. Na "bad guya" się nie nadaje bo mu normalnie z oczu patrzy. W sumie nie wiem na kogo on się nadaje. Nie lubię go.
Ja go nie znoszę z powodu skamlącego głosu, a tu nie było tego skamlania w ogóle słychać. Być może ze względu na specyfikę języka angielskiego skamlanie przekształciło się w rodzaj akcentu.
Ale co to za taktyka raz włazić komuś w tyłek a raz się peszyć? Co on wg ciebie chciał tym zachowaniem osiągnąć?
Poczytałam, poczytałam to teraz muszę na własne oczy ten film zobaczyć. Mimo, że uwielbiam historię, to akurat niekoniecznie okres 2 wojny.
Dorociński jest ok.Ma nietypowe rysy twarzy i nie gra źle jak na polskie kino, a skoro radzi sobie w zagranicznych produkcjach pozostaje tylko się cieszyć